www.dolinadolnejodry.fora.pl

Chris

40km na południe od Szczecina znajduje się niepozorny mostek ukryty w lesie. Nazywa się Teerofenbrücke i stanowi bramę do niemieckiej części Doliny Dolnej Odry. Jadąc od Gartz mijamy po lewej zjazd do Friedrichsthal i wypatrujemy tabliczki z napisem Teerofenbrücke. Skręcamy w lewo w las i jedziemy cały czas prosto aż dojedziemy do parkingu. Nie ma problemów z zostawieniem auta, są też wiaty, stoliki i kilka śmietników (ze stali nierdzewnej!) w bardzo dobrym stanie. Można posiedzieć w cieniu drzew, zjeść posiłek i wypić herbatkę. Kiedy już nabierzemy sił na wycieczkę ruszamy przez most prosto w teren.

Przyzwyczajeni do dzikości polskich terenów Międzyodrza zaskakuje nas infrastruktura turystyczna. Szlaki są asfaltowe, gładkie, można jeździć nawet na rolkach. Dla rowerzysty to bajka. Na każdym (!) skrzyżowaniu ustawione są tabliczki z nazwami i odległością. Kierujemy się w lewo, na północ po wale. Po drodze mijamy pierwszą śluzę i dochodzimy do rozwidlenia drogi. Kierujemy się na prawo w stronę Widuchowej. Z daleka widać wieżę kościoła więc ciężko jest zabłądzić. Przechodzimy betonową drogą przez tereny zalewowe (wczesną wiosną są droga jest pod wodą), mijamy most podziwiając przy okazji robotę bobrów.

Dochodzimy do wału przy Odrze na wysokości Widuchowej. Można zrobić tu krótką przerwę i skierować się na północ do jazu gdzie Odra dzieli się na Zachodnią i Wschodnią (Regalica). Konstrukcja robi wrażenie.

Idziemy nalej wzdłuż Odry Zachodniej mijając kolejne śluzy aż dojdziemy do punktu w którym zaczynaliśmy wyprawę.

Trasa nie jest męcząca ze względu na brak chaszczy, błota i możliwości zgubienia się. Wolnym tempem można przejść ją w kilka godzin, co przy dobrej pogodzie jest czystą przyjemnością. Po drodze obserwować możemy wiele gatunków ptaków. Szczególnie widoczne są drapieżniki min. myszołowy, kanie, bieliki.