www.dolinadolnejodry.fora.pl

Chris

Po trasie Ustowo - Moczyły nabrałem ochoty na przejście następnego odcinka po zboczach Doliny. Siłą rzeczy trasa wiodła z Moczył.

Czas: ok 6-7 godzin
Dystans: 15 km
Trasa: Moczyły - Pargowo - Kamieniec - Moczyły.

Zdjęcia z trasy wraz z lokalizacją: [link widoczny dla zalogowanych]

Start w Moczyłach. Można zobaczyć ruiny kościoła i zejść nad Odrę. Koło kościoła kierujemy się drogą na południe i niedługo wychodzimy z zabudowań wsi. Idziemy polną drogą, która kończy się nagle na polu. To pierwsza przeszkoda na trasie. Rolnik widocznie postanowił że drogi tu nie będzie i zaorał pole razem ze ścieżką. Obejść pole można górą. Idąc dookoła trafimy znowu na drogę wiodącą do zabudowań osady Kamionka. Droga jest publiczna więc nikt nie ma prawa nas zatrzymywać i przechodzimy sobie dalej.

Niedaleko Kamionki zaczniemy natykać się na ruiny domów. To pozostałości po wsi Unter Schöningen.

Przed wojną stała tu wioska razem z młynem wodnym. Po obu stronach drogi widać fundamenty i resztki murów. Mijamy też po lewej pasiekę. Idziemy cały czas na południe. Nie można zabłądzić bo z lewej mamy odrę a z prawej strony pola i drogę Kamieniec-Pargowo. Jeśli skręcimy to wyjdziemy na jedno albo drugie.

Po kilku kilometrach w lesie wychodzimy na drogę do Pargowa. Ładna alejka ze starych drzew zachęca do odwiedzin jednak zaraz po minięciu znaku Pargowo klimat się zmienia.

Ruiny folwarku, resztki dworku w zaśmieconym parku i ruina kościoła nie napawa optymizmem. Żeby nie wpaść w depresję wracamy drogą asfaltową w kierunku Kamieńca. Można iść asfaltem ale lepiej skręcić w las i iść na północ leśnymi drogami. Bez problemu trafimy do Kamieńca.

W Kamieńcu można obejrzeć magazyn folwarku i stary kościół w bardzo dobrym stanie.

W ramach rozrywki można poobserwować walki okolicznej młodzieży na placu zabaw. Pewnie można by się przyłączyć ale nie wiem czy doszli byśmy do Moczył o własnych siłach. Mijamy centrum kulturalne wioski i idziemy drogą na północ. Odcinek wyłożony brukiem kończy się i wchodzimy na asfalt. Stąd już mamy prostą drogę do Moczył gdzie kończymy wycieczkę.

Według mapy powinny być na trasie grodziska i kurhany. Szukaliśmy czegoś co mogło by przypominać historyczne obiekty. Nie jestem pewien choćby jednego. Na grodzisko pasowały by 2 miejsca a na kurhany ok 7. Smile

Może komuś uda się znaleźć więcej.

Blizbor

Świetna relacja Chris Smile

Najlepsze - zaraz po kiełbaskach Wink

- było forsowanie podmokłych łąk i strumyków oraz rozważania snute na szlaku odnośnie parodiowania Bear'a Gryllsa Cool

yaktra

W pewnym momencie Blizor błysnął odwagą aby nas przeprowadzić po podmokłych łąkach Laughing

a był w adidasach. Nie wiem czemu bo na taką trasę Gromy które posiada powinny być OK.
Rolnik który zorał część drogi to pewnikiem użył tego narzędzia;

Trasa przepiękna, warta powtórzenia, a nawet warto się wybrać na dwudniowy wymarsz z noclegiem w terenie.
Chris pochwal się co znalazłeś Rolling Eyes

bo mnie do tej pory krew zalewa, że to mnie ja Embarassed

Na mnie wrażenie zrobiły potężne ambony, wysokie i z wykorzystaniem betonowych podpór jakie stosowano niegdyś do słupów energetycznych. Pomysł o tyle dobry, że drewniane słupy konstrukcji nie dotykają ziemi a zatem są trwalsze...

Woytek

Piękna wyprawa, niech zgadnę znaleźliście zrzut?.

Chris

Połowę.

Blizbor

Ano Chris nieźle przyfarcił z tym zrzutem, to fakt Smile

Yaktra, zamiast rozpaczać musimy pamiętać aby częściej pod nogi patrzeć w czasie wypraw to może też kiedyś znajdziemy takie trofeum Very Happy